Poniżej świeżutki wywiad ze Stalagiem. Dzięki dla Skorpiona za działania wywiadowcze. Zapraszam do lektury.
Czołem!
Opowiedz po krótce jak doszło
do założenia
Stalagu?
Igor:
No
wzięli
mnie z zaskoczenia, no...
Pysiek:
Sam pomysł kapeli pojawił
się w 2005roku.Niestety zespół
istniał tylko w wyobraźni
mojej i byłego perkusisty
Adama,gadaliśmy tylko w czasie
imprezek o tym jacy będziemy
zajebiści. W międzyczasie
obaj z Adamem mieliśmy flirt z
zespołem Dewastators i koncepcja
Stalagu poszła na bok,potem jak
to bywa Dewasty się rozpadły
.W 2012 roku narodził się
pomysł by reaktywować
Dewastators. Z reaktywacji nic nie wyszło
ale za to po przetasowaniach składu
wyłonił
się Stalag
Mecenas:
Jak zwykle w takich
sytuacjach – jeden zespół
się
rozpadł,
drugi na tym miejscu się
tworzył,
kumpel zadzwonił,
wypiło
się
piwo… .
Miłosz:
Ja dołączyłem
do składu jako ostatni.
Pograliśmy chwilę
i zostało zdane pytanie „grasz
z nami czy nie?” na które odpowiedziałem
twierdząco – co innego mógłbym
powiedzieć takiej bandzie?
Co
oznacza i skąd wzięła
się nazwa zespołu?
Pysiek:Niech
sobie każdy sprawdzi na
wikipedii he he . Stalag to także
potoczna nazwa poligonu w Żaganiu.
Odbywałem w tym mieście
służbę
wojskową i cholernie mi się
to słowo spodobało.
Mecenas:
Obóz jeniecki dla
szeregowców z czasów II WŚ.
Wspomnienia wokalisty i zdrowy respekt dla mocno brzmiących
niemieckich nazw.
Niedawno
świętowaliście
wydanie waszego najnowszego albumu „Muzyka w teorii, hałas
w praktyce”. Chciałbym się
teraz na nim skoncentrować. „III
RP” to kawałek otwierający
album. Ewidentnie krytykujecie tutaj tzw. „układy,
układziki”, to że
aby coś osiągnąć
trzeba albo mieć plecy albo
wypierając się
wszystkich wartości wchodzić
w dupsko bez wazeliny. Uważacie,
że rząd
nie stwarza warunków zapewniających
równe możliwości
każdemu? Odczuwacie to jakoś
w swoim życiu codziennym?