piątek, 17 października 2014

Stalag - wywiad

Dzięki uprzejmości publicysty Marka Gralewskiego zamieszczamy interesujący wywiad z zespołem Stalag. Zapraszam do lektury:

Stalag – zespół nie całkiem nowy, ale mało obecny w mediach. Ich muzykę nie można zdefiniować jako typowy RAC czy Hatecore. Hard Rock i prześmiewcze wstawki, niepoprawnie polityczne teksty, to właśnie oni – chłopcy ze Śląska. Dla czytelników wMeritum.pl zgodzili się udzielić wywiadu.

Marek Gralewski: Na scenie RAC/Metal jesteście obecni już od …
Pysiek : Przyjmijmy, że od sierpnia 2012 roku, choć pomysły na założenie Stalagu były już w 2005!!! roku, niestety egzystencja zespołu ograniczała się tylko do marzeń przy podczas suto zakrapianych imprez. Dopiero w 2012 pojawiły się siły i środki do realizacji projektu.
M.G:  Gracie w tym samym składzie od początku ?
Pysiek: Mieliśmy jedną zmianę składu. Pierwszy perkusista podziękował nam za współpracę przed nagraniem naszej demówki. Zanim zrealizowaliśmy nasze demo graliśmy we czwórkę bez basisty, więc w kawałkach z demo zagrał na basie sesyjnie nasz kumpel, potem doszedł Miłosz i wszystko gra tak jak należy.
Miłosz : Ja doszedłem do zespołu najpóźniej, chociaż już nawet nie pamiętam, kiedy to było dokładnie.
M.G: Skąd się wzięła nazwa zespołu ? Bardzo niepoprawna politycznie, a przypadkowy odbiorca nazwijmy go umownie lemingiem, skojarzy go z czasami II wojny ś.w.
Pysiek:He, he, po raz enty odpowiadam, że nazwa wywodzi się z poligonu w Żaganiu potocznie zwanego Stalagiem. Poligon ten mieścił się właśnie na terenie byłego Stalagu. Odbywałem w tym mieście służbę wojskową i nazwa strasznie mi się spodobała. Co do lemingozy, to obstawiam że 95% i tak nie wie, co to słowo oznacza, a kmioty z wiadomych środowisk i tak dopatrzą się w sprawie drugiego dna.
M.G: Wasze utwory maja ciekawe wstawki zaczynające lub je kończące, skąd ta wizja ? Nawiasem mówiąc, często prześmiewcze .
Miłosz : W dużej mierze pomysły są wokalisty, natomiast ilość śmiechu podczas ich tworzenia była niewyobrażalna, mamy więc nadzieję, że chociaż krztynę tej beki poczują słuchacze.
Igor : Wstawki są prześmiewcze, bo co innego mamy robić, niż śmiać się. Szczególnie, że takie wstawki najczęściej są w kawałkach, w których (mówiąc najprościej) besztamy lewackie pomysły. A te socjalistyczne i feministyczne, są tak śmieszne, że tylko śmiać się wypada, bo jakikolwiek atak merytoryczny jest rzucanie grochem o ścianę. Na płycie usłyszycie też wstawki mniej prześmiewcze, ale nie spojluję.
Pysiek: Uwielbiam płyty, na których coś się dzieje a, poza tym jestem fanem polskiej kinematografii. Wstawki z filmów lub różne kretyńskie wypowiedzi dodają smaczku i są uzupełnieniem utworów. Celowo wstawki mają bawić i prowokować.
M.G:  Im gorzej w Polsce, tym większy wysyp patriotyzmu na ulicach. Myślicie, że to tylko chwilowa moda czy potrzeba chwili?
Igor : Faktycznie wśród tzw. „młodych wykształconych” panuje moda na idee patriotyczne i generalnie prawicowe. I wśród nich, to akurat dość nowy trend, ale chyba nawet oni przejrzeli na oczy i zauważyli, że śpiewanie gum-baya na zmianę z Odą do wolności, to tylko hipisowska ułuda i iluzja bezpieczeństwa. Tak ładnie nam pokazują państwa zachodu, do czego prowadzi tolerancja i multi-kulti, że nawet tym „światowym” przestaje się to podobać.
Mecenas: 20 lat epatowania lewacką propagandą ze wszystkich mediów – kino, literatura, gazety, muzyka – dało (jak się zwykle zdarza) efekt wahadła. Dobrze, że wcześniej, bo na Zachodzie. Jak za kilkanaście lat przyjdzie odchylenie w tą stronę to będzie wojna i taki purytanizm obyczajowy jakiego jeszcze nie było.
Pysiek: Myślę, że to kontrrewolucja , od bankructwa komuny (niech mnie uważają za oszołoma, ale ja uważam, że komuna nie upadła tylko zbankrutowała, a ex komuchy żyją sobie jak pączki w maśle) wmawiano nam, że mamy być europejscy(tak jakbyśmy nigdy w europie nie byli), że patriotyzm to zaścianek , a jedni nawet porównują patriotyzm do rasizmu. To oczywiście musiało zrodzić naturalna reakcję, nawet jak znajdzie się odsetek ludzi, którzy są patriotami z powodu mody, to i tak lepsza moda na patriotyzm niż na homoseksualizm czy lewicę . Niestety, ja jestem bardziej sceptyczny i jakoś tego nagłego przypływu uczuć patriotycznych nie za bardzo widzę, skoro obecne partie polityczne umacniające 3RP maja tak duże poparcie.
Miłosz : Moda modą, a konkrety konkretami – mam nadzieję, że więcej będzie tych drugich. Ale i tak morale rosną, widząc rotmistrza Pileckiego, zamiast bandziora Guevary na t-shirtach.
M.G: Wasze teksty poruszają ważne tematy społeczne min. feminizm. Co sądzicie o tych paniach?
Igor : Chłopa im trzeba!
Mecenas : Obecny feminizm się dobrze wpisuje w trend nagonki na wszystko, co białe, heteroseksualne i z penisem. Postrzeganie ich jako coś poważnego to błąd, takie ruchy normalni ludzie powinni ignorować, dopóki same nie znikną z braku atencji.
Pysiek: Po pierwsze nazywanie feministek paniami jest dużym nadużyciem i obrażaniem kobiet. Po drugie potraktowaliśmy temat wulgarnie, bo same feministki są wulgarne, są zaprzeczeniem i karykaturką kobiecości. To po prostu stado babochłopów, które swoje życiowe niepowodzenia ubrały w jakąś tam ideologię. Szkoda, tylko że te głupie pindy, zyskują poklask w kręgach rządowych i medialnych i do spółki z pedalskim lobby narzucają społeczeństwu swoje chore postulaty.
M.G:Jesteście zespołem ze Śląska, a więc nie jesteście wolni od spraw związanych z regionem. Prężnie działają tam obce siły dążące do oderwania go od Polski. Co wy o tym myślicie ?
Miłosz : Biada im!
Mecenas : Gdyby te postulaty dotyczyły przekształcenia całej Polski w federację regionów, to można by o nich dyskutować – tak to zwykłe warcholstwo i populizm.
Pysiek: Może wyjaśnię , hanysem w zespole jestem ja ,reszta składu jest z Zagłębia Dąbrowskiego co tworzy w Stalagu mieszankę wybuchową, bo ogólnie wiadomo że gorole nas nienawidzą, a my(tj. hanysy) ich jeszcze bardziej, a teraz na poważnie… Organizacja taka jak RAŚ gra na uczuciach Ślązaków. Kto nie mieszka na Śląsku ten pewnych spraw nigdy nie zrozumie. Za komuny byliśmy potęgą, utrzymywaliśmy całą Polskę a 3RP odpłaciła nam, za to zamykaniem kopalń i degradacją naszego regionu. Na polu niezadowolenia pojawili się różni cwaniacy, którzy ludziom zaczęli mydlić oczy. Osobiście twierdzę, że RAŚ apogeum popularności ma już za sobą. Jest jeszcze drugi aspekt całej sprawy. Nasz Śląski regionalizm był jeszcze do niedawna przez władze spychany na margines np w szkołach dzieci nie mogły mówić gwarą śląską. Propaganda komunistyczna robiła z wielu Ślązaków volksdeutschów tylko dlatego, że służyli w Wehrmachcie(skoro przed wojną połowa GŚ należała do Rzeszy, to gdzie Niemcy mieli wcielać Ślązaków?). Wielu Ślązaków niejako z nieświadomości, jak i z poczucia dumy z bycia Ślązakami zaznacza w spisie powszechnym narodowość śląską lub po prostu dwie narodowości: Polską i Śląską.
Igor : Kiedyś miałem sen. Sen, w którym otoczyliśmy hanysowo wysokim murem i zalaliśmy gównem (nie no żart,  Maciek nie bubaj).
Pysiek: Ha,ha, ha- dobre. Podoba mi się ten żart, pewnie opowiadacie go sobie w drodze do pracy i szkół w Katowicach,Tychach albo Gliwicach. Jak ktoś mi nie wierzy niech sprawdzi sobie drogi wlotowe do Katowic w godzinach porannych i policzy, ile aut ma rejestracje SO ,SBE i SD. Wtedy właśnie widać jak Wam ten Górny Śląsk jest niepotrzebny ha, ha
M.G: Mieliśmy okazję spotkać się na drugim Festiwalu Orle Gniazdo, miałem nadzieje, że was posłucham na żywo …
Pysiek : Niestety, tylko Paweł był na drugiej edycji FOG. Bardzo żałuję, ale nie mogłem dojechać. Miejmy nadzieję że za rok zagramy, a nawet jak nas nie zaproszą, to przyjadę prywatnie.
Mecenas : Mam nadzieję, że na trzeciej edycji będzie ku temu okazja, teraz nie mogliśmy się zjawić pełnym składem z różnych przyczyn osobistych, ale na pierwszej edycji wypiliśmy cysterny wódki, zamieszaliśmy w zawodach przeciągania liny i chcemy, to koniecznie powtórzyć na trzeciej odsłonie FOG.
M.G: Jak oceniacie festiwal i, czy to dobra promocja polskiego rocka patriotycznego ?
Igor : To znakomita promocja dla patriotycznego rocka, a szczególnie, że darmową reklamę robi gazeta wyborcza (neonazistowski festiwal!) itd. Z roku na rok oprawa festiwalu i skład wydaje się coraz lepszy. Mam nadzieję, że nadal będzie szło, to w tym kierunku, bo jak na tym festiwalu zagrać z przyczyn kadrowych nie mogliśmy, tak jeśli dostaniemy zaproszenie na następną edycję, to na pewno go nie odpuścimy.
Mecenas: Super inicjatywa – świetna muzyka, świetna atmosfera. Polecam każdemu, komu nieobcy jest klimat narodowy, wielką zaletą tego festiwalu jest brak przypadkowych ludzi, tak na scenie, jak i pod nią.
Paweł: Jako, że byłem jedynym przedstawicielem naszej ekipy na tegorocznej edycji FOG muszę powiedzieć, że progress w organizacji jest niesamowity. Zbyt dużo jest tego, by wymieniać wszystko, jednak dla mnie najważniejszym elementem był nowy namiot rozłożony nad sceną. Za…..ta sprawa. Już z paru kilometrów dobrze widoczny oraz jakoś mniejsza duchota podczas przebywania w, nim w porównaniu do tego z zeszłego roku. Jedyną smutną wiadomością jaką otrzymałem na festiwalu, była informacja o kosztach tej imprezy. Musimy wszyscy dołożyć wszelkich starań, aby finansowa sytuacja z tego oraz zeszłego roku się nie powtórzyła poprzez wspieranie sceny oraz idei festiwalu na każdym kroku. Na zakończenie tego tematu mogę śmiało powiedzieć, że j….. malkontentów, którym się nasz festiwal nie podoba bo… (I tu kilka argumentów, których aż nie chce mi się przytaczać.)
Pysiek: Uważam, że takich festiwali powinno być kilka w roku, ale na nasze skromne polskie warunki, to i tak FOG w niczym nie ustępuje europejskim festiwalom. Jestem pełen podziwu dla organizatorów i życzę im, żeby roku na rok frekwencja była coraz większa. To jest pie…….cie jakiego w naszym pięknym kraju brakowało. Na FOG przyjeżdżają różni ludzie, ciesze się że nie ma tam ograniczeń subkulturowych.
Miłosz: Ja niestety z różnych przyczyn dotrzeć na dwójeczkę nie mogłem, natomiast pierwsza odsłona festiwalu była fan-ta-sty-czna, a słyszałem, że druga była jeszcze lepsza. W takim razie aż się boję co przeżyję na trójkę, na którą się wybieram, choćby ze mnie pasy darli. Także uważam, że trudno o lepszą promocję rocka patriotycznego.
M.G : Niedługo będziecie grać :
Paweł : Mieliśmy grać w Warszawie w połowie lipca, jednak nie każdy z nas miał wtedy czas. O następnym gigu nie chcę nic mówić jak na razie, żeby nie zapeszyć. Odwiedzajcie nasz profil facebookowy, a będziecie z takimi informacjami na bieżąco.
Pysiek : Oj, tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Gramy tam, gdzie nas zaproszą i oczywiście, jeżeli terminy nam pasują.
M.G : Co chcielibyście od siebie przekazać czytelnikom Wmeritum.pl ?
Igor : Stay clean, be true, do whatever you can do Miłosz: Słuchajcie dobrej muzyki (Stalagu oczywiście!), uprawiajcie sport i pijcie z umiarem!
Mecenas: Róbcie wszystko wbrew tej rozwodnionej, rozmiękczonej epoce i jej propagandzie.
Pysiek : Bądźcie sobą i nie zawracajcie w tył i zawsze, ale to zawsze masakrujcie lewaków.
Paweł : Chcielibyśmy przekazać przede wszystkim naszą muzykę. Wiemy, że nie każdemu przypadnie do gustu nasze rzępolenie. Jak, to się mówi „nie jesteśmy zupą pomidorową, żeby nas wszyscy lubili” he.he. Z mojej strony również chciałbym przekazać pozdrowienia dla czytelników portalu Wmeritum.pl, naszych fanów, naszych antyfanów oraz fanów pomidorowej!
M.G : Dziękuję za wywiad i mam nadzieje, że wkrótce posłucham was na żywo .
Pysiek: Oby jak najszybciej,dzięki za wywiad
Autor: Marek Gralewski/Wmeritum.pl
grafika i promomix : zespół Stalag